czy jesteś gejem?pewnie zadajesz sobie to pytanie codziennie dlatego myślę że to odpowiedni moment i czas żeby to sprawdzić zapytał(a) o 12:41 Czy jestem gejem ? Siemka . Mam małe pytanko . ! ; DCzy jestem gejem ? Mam dziewczynę ale jakoś wszystkie wydają mi się takie zwykłe obrzydliwe i tp. A jak spojrzę na kolegę z klasy który jest przystojny to odrazu czuje się takim małym chłopcem w ich otoczeniu . Ciągle o nich myślę i żałuję że nie jestem kobietą bo bym odrazu z nimi skoro już jestem chłopakiem i Dziewczyny wydają mi się brzydkie i zwyczaje . A koledzy wydają mi się atrakcyjni i zazdrosze im urody to świadczy o tym ze jestem gejem ?Czasem zdażyło mi się oglądać filmy porno-graficzne z udziałem kobiet i mężczyzn i wyobraziłem sobie że jestem Kobietą i chłopak mnie ... [ wiecie ] no to odrazu poczułem się jak w 7 niebie . Teraz ciągle patrzę na kolegów i się do nich uśmiecham . POMÓŻCIE ! PISZCIE CZY JESTEM GEJEM CZY nie wiem czy mam żucić swoją dziewczynę i co jej na to powiedzieć ? I czy mam się za siebie wstydzić. Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 12:44 Hueh, no nie wiem. Z Twojego nicku wynika (o ile dobrze myślę ) że masz 12 lat. :DMoże ci to przejdzie. ;PA jak nie no to całkiem możliwe, że jesteś. : DAle spoko , nie musisz się wstydzić. xD toba1998 odpowiedział(a) o 19:36 to jesteś raczej biseksualistą Anetaa1 odpowiedział(a) o 12:42 W telewizji ostatnio zdarzają się często takie wypadki. Jeśli myślisz cały czas o chłopakach i chciałbyś z nimi być to na pewno jesteś gejem. Nie rozpowiadaj tego nikomu ponieważ takie sytuacje są najczęściej wyśmiewane, chyba że masz jakąś zaufaną osobę. Dziewczynie możesz powiedzieć, że nic do niej nie czujesz. Jeśli ciągle myślisz o chłopakach, a do swojej dziewczyny nic nie czujesz to raczej jesteś. blocked odpowiedział(a) o 22:09 Zapraszam cię na mojego bloga:[LINK]A jeśli chcesz porozmawiać to znajdziesz tam mój adres e-mail Raimundo odpowiedział(a) o 15:15 Może jesteś homoseksualistą, ale poczekaj z zostawieniem swojej dziewczyny jeszcze parę miesięcy bo możliwe ci przejdzie. Ale nie masz powodu do wstydu lecz nie chwal się tym. A co do tego zazdroszczenia innym chłopakom urody, może faktycznie są przystojni a ty też chcesz być przystojny (bez obrazy to tylko moje poglądy). Moohitoo odpowiedział(a) o 01:13 Ta , jesteś. PEDAŁ! (Wybacz ale trafiłeś na homofoba :) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub Czy to oznacza, że jestem homo albo biseksualny?” (txoxbxix, bez odpowiedzi) „Uważam, że bycie lesbijką lub gejem jest czymś zupełnie normalnym. Sama jestem biseksualną dziewczyną, ale z jakiegoś powodu bardziej lubię sypiać z dziewczynami, niż z chłopcami. Czy to normalne?” (xoxogossipgirl1998, bez odpowiedzi) Orientacja seksualna mężczyzn kształtuje się podczas życia płodowego – wynika z najnowszych badań. Naukowcy wciąż nie są zgodni, dlaczego przetrwały w nas geny homoseksualizmu. Jestem gejem i zawsze byłem ciekaw, dlaczego jestem, kim jestem – wyznał na spotkaniu z dziennikarzami dr Tuck Ngun z University of California w Los Angeles, który zajmuje się badaniami nad homoseksualizmem. Uczony właśnie przedstawił wyniki swojej pracy, w której dowodzi, że środowisko, w jakim rozwija się męski zarodek, wpływa na orientację seksualną. Pod wpływem środowiska prenatalnego dochodzi bowiem do zmian aktywności genów. Takie wnioski dr Ngun wyciągnął po zbadaniu genomu bliźniąt jednojajowych: 37 par, w których jeden z braci jest gejem, a drugi nie, oraz 10 par, w których obaj bracia są homoseksualistami. W łańcuchu DNA uczony znalazł dziewięć miejsc, w których aktywność genów u mężczyzn heteroseksualnych i gejów była różna. Na tej podstawie opracował prosty test, który pozwala ustalić z dokładnością do prawie 70 proc., czy mężczyzna jest gejem, czy nie. Szczegóły badań dr Ngun przedstawił na spotkaniu genetyków American Society of Human Genetics w Baltimore. Nie opublikował ich jeszcze w żadnym czasopiśmie naukowym, a już wywołał zażartą dyskusję. Jedni uznali jego pracę za ekscytującą i długo oczekiwaną, inni zaś krytykują ją jako zbyt powierzchowną i przekonują, że na podstawie badań tak małej liczby osób nie można wyciągać wiążących wniosków. Dr Ngun przyznaje, że badanie, które właśnie zakończył, to dopiero wstęp do szerszej analizy. W kolejnym eksperymencie zamierza poddać ocenie dużo większą grupę mężczyzn – heteroseksualnych i gejów. – Pożądanie seksualne jest przecież niezwykle istotną częścią naszego życia. Mam zatem nadzieję, że moje badania pomogą nam lepiej zrozumieć nas samych – mówił dr Tuck Ngun. Naukowcy wciąż bowiem nie potrafią wyjaśnić, skąd się bierze pociąg seksualny do osób tej samej płci. Na swoje usprawiedliwienie mają to, że rzetelne badania nad homoseksualizmem rozpoczęli niespełna trzy dekady temu. Wcześniej obowiązywało przekonanie, że homoseksualizm to choroba, a dotknięte nią osoby należy leczyć. Psychologowie dowodzili bowiem, że geje częściej niż osoby heteroseksualne cierpią na zaburzenia psychiczne i popełniają samobójstwa. Taki pogląd oficjalnie głoszono do 1973 r., kiedy Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne wykreśliło homoseksualizm z listy zaburzeń psychicznych, a leczenie go uznano za szkodliwe. Światowa Organizacja Zdrowia na taki krok zdecydowała się dopiero w 1992 r. Być może na zmianę jej stanowiska wpłynęły wyniki badania mózgu, które w 1991 r. przedstawił na łamach czasopisma „Science” amerykański neurolog dr Simon LeVay. Uczony ten pracował wówczas w University of California w San Diego i otwarcie przyznawał, że jest gejem. Odkrył, że u homoseksualnych mężczyzn, którzy zmarli na AIDS, grupa neuronów w podwzgórzu jest dwa razy mniejsza niż u osób heteroseksualnych. Na tej podstawie wyciągnął wniosek, że orientacja seksualna jest uwarunkowana biologicznie, a nie jest efektem wychowania. – Przez wiele lat wśród psychologów popularna była bowiem koncepcja, według której homoseksualizm u mężczyzn jest konsekwencją nieprawidłowych relacji z jednym z rodziców. Zgodnie z nią homoseksualni mężczyźni mieli w dzieciństwie dominujące, zaborcze matki, zdystansowanych lub nieobecnych ojców albo byli molestowani seksualnie przez mężczyzn. Mimo iż teoria ta została wielokrotnie podważona w badaniach naukowych, niektórzy psychologowie do dziś uważają, że homoseksualizm jest zaburzeniem, które się nabywa i które można leczyć przez psychoterapię – mówi dr Tomasz Hanć, biolog, psycholog i psychoterapeuta z Zakładu Biologii Rozwoju Człowieka Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Badanie dr. LeVaya zostało jednak ostro skrytykowane za błędy i niedociągnięcia metodologiczne. Przede wszystkim zarzucano mu, że do analiz zaprosił zbyt małą grupę mężczyzn oraz że wszystkie te osoby były dotknięte AIDS, co może oznaczać, że do zmian w ich mózgu doszło pod wpływem choroby i że nie jest to dowód na biologiczne podłoże homoseksualizmu. Szybko okazało się jednak, że jego krytycy nie mieli racji. W 1993 roku dr Dean Hamer, genetyk z National Cancer Institute, dowiódł, że homoseksualizm jest dziedziczony. Uczony prześledził rodzinne historie ponad stu gejów i wykazał, że ponad 10 procent z nich ma braci o takiej samej orientacji, podczas gdy przeciętnie w populacji geje stanowią 3 proc. Zauważył też, że homoseksualizm jest zdecydowanie częstszy po kądzieli niż po mieczu, co by oznaczało, że genów gejów należy szukać na chromosomie X, który chłopcy mogą dostać tylko od mamy. Po dalszej analizie geny takie znalazł w rejonie zwanym Xq28, zlokalizowanym na samym skraju długiego ramienia chromosomu X. Praca dr. Hamera ukazała się w „Science”, jednym z najbardziej cenionych czasopism naukowych, i wywołała emocje, jakie rzadko towarzyszą odkryciom uczonych. „Niektórzy konserwatyści określili badanie jako wynik rządowego spisku służącego promocji homoseksualizmu, inni zachwycali się błędnym wnioskiem, że opracowaliśmy test do tropienia homoseksualistów. W gazetach pojawiły się reklamy spreju do nosa leczącego homoseksualizm. Pewni aktywiści ruchu gejowskiego triumfowali, bo homoseksualizm okazał się naturalny, inni zaś oskarżali nas o faszystowskie zamiary przygotowania holokaustu gejów” – wspomina dr Hamer w książce „Geny a charakter”. Obserwacje rodzeństw, prowadzone przez kolejnych uczonych, wskazywały jednak, że nawet jeśli geny gejów istnieją, to nie tłumaczą w pełni skłonności ku osobom tej samej płci. Prawdopodobieństwo, że obaj bliźniacy mający identyczny genom będą gejami, wynosi zaledwie 20 proc. Uznano zatem, że to nie geny, lecz sposób ich działania musi decydować o tej czy innej orientacji seksualnej. Już wcześniej dowiedziono, że do zmiany w aktywności genów może dojść pod wpływem różnych substancji chemicznych: hormonów stresu, związków zanieczyszczających powietrze czy składników diety. W różne miejsca genomu przyłączają się wtedy maleńkie cząsteczki złożone z atomu węgla i trzech atomów wodoru, zwane grupą metylową. Za ich sprawą jedne geny stają się aktywne bardziej lub mniej, a inne zostają całkowicie wyłączone. (To właśnie dlatego osoba zdrowa, w której rodzinie nie było nowotworów, po latach palenia papierosów zapada na raka płuca. Związki zawarte w dymie tytoniowym uaktywniają bowiem fragmenty genomu, które sprzyjają rozwojowi nowotworu). Dotychczas wydawało się jednak, że wszystkie te znaczniki są kasowane w komórce jajowej i plemniku, i że zarodek dostaje od rodziców czyste geny. Dziś wiemy, że to nie do końca prawda. Z niewyjaśnionych jeszcze powodów około 5 proc. genów unika procesu czyszczenia. Porządkom tym nie poddają się choćby fragmenty DNA, które odpowiadają za kondycję mózgu. Oznacza to, że w spadku po bliskich krewnych możemy dostać skłonność do zachowań prowadzących do depresji, choroby dwubiegunowej czy schizofrenii. Czyszczenia unikają też geny mające wpływ na choroby metaboliczne, np. otyłość, cukrzycę czy nadciśnienie, a być może także nowotwory. W 2012 roku dr William Rice, genetyk ewolucyjny z University of California w Santa Barbara, twierdził, że zapewne tak samo rzecz się ma z genami, które mają związek z orientacją seksualną. Prawdopodobnie niektóre z niewyczyszczonych znaczników przechodzą z matki na syna i sprawiają, że chłopiec zostaje gejem. Nie wiadomo jednak, dlaczego identyczne bliźniaki mają różne znaczniki. Dlaczego u jednego brata zostają one usunięte, a u drugiego nie. Dr Ngun przypuszcza, że może to wynikać z odmiennego ułożenia dzieci w czasie ciąży lub ukrwienia – podczas życia płodowego bracia mogli dostawać wraz z krwią mamy różne ilości substancji odżywczych i tlenu. Z kolei dr Rice sugerował, że znaczniki te mogą hamować aktywność genów odpowiedzialnych za rozwój i różnicowanie płciowe mózgu płodu. W efekcie u dziewczynek prowadzi to do maskulinizacji, a u chłopców do feminizacji rejonów mózgu odpowiedzialnych za orientację seksualną. To powoduje, że w dorosłym życiu odczuwają oni pociąg do osób tej samej płci. – Ku tej hipotezie skłania się dziś większość uczonych – dodaje dr Hanć. Różnice w budowie i funkcjonowaniu mózgu udało się już wykazać w badaniach za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej. Na uzyskanych w ten sposób obrazach wyraźnie widać, że mózg lesbijek przypomina mózg heteroseksualnych mężczyzn, a gejów – heteroseksualnych kobiet. Na przykład u lesbijek i mężczyzn heteroseksualnych prawa półkula jest większa niż lewa, podczas gdy u gejów i heteroseksualnych kobiet obie części mózgu są równej wielkości. Wciąż nie wiadomo jednak, czemu służy homoseksualizm. Z ewolucyjnego punktu widzenia nie ma on przecież sensu. Najważniejszym zadaniem wszystkich organizmów jest bowiem wydanie na świat potomstwa i przekazanie własnych genów kolejnym pokoleniom. Dlaczego zatem bliskie relacje z przedstawicielem tej samej płci są niezwykle popularne wśród wszystkich zwierząt? Naukowcy opisali już dwa tysiące gatunków ptaków, ssaków, gadów, płazów i ryb, a także owadów i pajęczaków, które łączą się w pary z przedstawicielami tej samej płci. Niektórzy uczeni twierdzą nawet, że gdyby dokładnie przyjrzeć się wszystkim gatunkom zwierząt, to w każdym można by znaleźć samca, który nigdy nie miał samicy, tylko samych samców. Większość ekspertów uważa, że zbliżenia osobników tej samej płci mają przede wszystkim służyć zacieśnianiu więzi społecznych. Dzięki temu grupa trzyma się razem i wspólnie o siebie dba, a dotyczy to nie tylko pary i ich potomstwa, lecz także niespokrewnionych z nimi zwierząt. Tak jest u delfinów butlonosych, a także małp bonobo, u których kontakty homoseksualne mogą stanowić nawet 75 procent seksualnych relacji. Zwierzętom tym ocieranie się narządami rozrodczymi sprawia przyjemność, ale to również świetny sposób łagodzenia konfliktów i rozładowania emocji. Podobną rolę pełnią związki homoseksualne u ludzi – uważa dr Diana Fleischman, psycholog ewolucyjna z Uniwersytetu Portsmouth. Jej zdaniem takie relacje wzmacniają więzi społeczne, co przekłada się na większą chęć współpracy, pomagania sobie wzajemnie, a tym samym na możliwość przetrwania i sukces grupy. Jak przydatni dla grupy bywają geje, wykazali Paul L. Vasey i Doug VanderLaan z University of Lethbridge w Kanadzie, którzy przez dwa lata obserwowali mieszkańców wyspy Samoa na Oceanie Spokojnym. Wybrali ich nieprzypadkowo. Mężczyźni homoseksualni są tam akceptowani i cenieni przez krewnych. Nie zakładają co prawda własnych rodzin, ale pomagają krewnym. Są wyjątkowo altruistyczni wobec rodzeństwa oraz bratanków i siostrzeńców. Opiekują się dziećmi i w miarę możliwości wspierają je finansowo. W ten sposób dbają, by wspólne geny mogły zostać przekazane następnym pokoleniom. Nadal bez odpowiedzi pozostaje jednak pytanie, w jaki sposób geny homoseksualizmu przetrwały, skoro zmniejszają radykalnie szanse poczęcia dzieci, a więc przekazania tych genów dalej. – Według jednej z teorii geny homoseksualizmu mężczyzn nie zostały wyeliminowane w toku ewolucji, ponieważ zwiększają płodność u heteroseksualnych kobiet. Ponadto u mężczyzn geny te nie zawsze zmieniają orientację na homoseksualną, mogą natomiast zwiększać możliwość osiągnięcia sukcesu reprodukcyjnego – pewien poziom feminizacji wyglądu i zachowania, np. mniejsza agresywność, większa wrażliwość emocjonalna mężczyzn, sprawia, że ci mężczyźni są atrakcyjni dla kobiet. Zwiększa to ich szanse na kontakt seksualny i posiadanie dzieci. Dzięki tym mechanizmom geny homoseksualizmu mogą być nie tylko przekazywane dalej z pokolenia na pokolenie, ale nawet zwiększać sukces reprodukcyjny osób, które je posiadają – mówi dr Hanć. A o to przecież chodzi Matce Naturze. O tym, jak kształtowały się nowoczesne miasta na ziemiach polskich pod zaborami, słuchaj we wtorek o w audycji „Wieczór odkrywców” w I Programie PR. „Fot. Yoko Aziz/Age Fotostock/Getty Images” Zdrapka zgadnie, czy spadł już u Ciebie śnieg! 20 pytań o Disneyu – Przegrywasz, jeśli źle odpowiesz! Republika czy Imperium Galaktyczne, która frakcja gwiezdnych wojen była lepsza? – głosowanie Test Czy jesteś gejem. szreder8946 3 miesiące temu. 2. Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? ,,Jestem gejem" #17. Magiczny test: Kim jesteś?
Sprawdź czy jesteś gejem challenge! Szukaj. x. Popularne. Quiz w Poczekalni. Zawiera nieodpowiednie treści? jap***** k**** nie wiedziałem że jestem gejem
Do końca tej ankiety możesz odkryć, że doskonały gatunek literacki był już zapisany w Twojej duszy cały ten czas! Odkryj swój wewnętrzny styl narracji! Weź udział w naszym kolorowym quizie i dowiedz się, czy jesteś bardem mrocznej tajemnicy, czy autorem romansów, a może epickim twórcą fantasy lub pisarzem science fiction!
MpsCSu.
  • wal8xo39kw.pages.dev/48
  • wal8xo39kw.pages.dev/279
  • wal8xo39kw.pages.dev/328
  • wal8xo39kw.pages.dev/81
  • wal8xo39kw.pages.dev/347
  • wal8xo39kw.pages.dev/216
  • wal8xo39kw.pages.dev/178
  • wal8xo39kw.pages.dev/361
  • wal8xo39kw.pages.dev/318
  • quiz czy jestem gejem